Zjazd Rodu Krygowskich jest sukcesem nie tylko dlatego, że pokazał jak liczne jest grono z tego rodu, ale także, że jego członkowie  zdobyli się na znaczny wysiłek, aby wziąć udział w tym niecodziennym spotkaniu. Ogromne zasługi Jana Krygowskiego z Rzeszowa, Marysi Krygowskiej-Doniec z mężem Jurkiem, Marysi Krygowskiej-Bielawskiej, Witka Kroemeke i wielu innych legły u podstaw sukcesu Zjazdu. Wydaje się jednak, że to spotkanie powinno być początkiem działania członków naszego Rodu i w tym celu warto pomyśleć o utworzeniu Fundacji. Możliwe są dwa warianty organizacyjne takiej fundacji,  primo  – ściśle rodzinna, a więc o bardzo ograniczonych możliwościach, oraz secundo – nawiązująca do regionu (Błażowszczyzna, czy Ziemia Błażowska) oraz do zagadnień środowiska kulturowego i przyrodniczego tego regionu. Przecież z tej ziemi pochodzi Ród, a przynajmniej jego ostatnie kilka pokoleń.


                                                                                        Tadeusz Marek Krygowski